Na początku wydawało i się, że jest już słabo. Było tak do momentu kiedy doszedłem do swojej miejscówki podgrzybkowej... Na początek 20
podgrzybków, następnie zbiorowisko młodych
opieniek, a na koniec kiedy już wszedłem sprawdzić w wysokich trawach przy drodze czy coś się tam nie schowało, to dopiero się zaczęło... Chyba nikt tamtędy dawno nie przechodził, bo wyciągnąłem spośród traw 5 dużych
borowików i sporo
rydzów +
podgrzybki brunatne. Jeszcze jest co zbierać :)