Dzisiaj setka strzeliła a co…:- ) Nie spodziewałem się takiego zbioru, raczej byłem nastawiony na przedeptany las i zbiory tego co zostało. Las miło zaskoczył i dalej daje młode prawdziwki - maluchów jest najwięcej bez dwóch zdań. Dzisiaj z racji że czasu było więcej niż w tygodniu to mogłem sobie pozwolić na odskocznie w te mniej i w ogóle nieznane tereny leśne. Chcąc uniknąć krzykaczy sprawdziłem tylko dwie pewne miejscówki, a reszta to nowe odkrycia i jak się później okazało były celne. Ludzi tam mniej a osoby spotkane spokojne i życzliwe. Pomimo że las nie aż taki ogromny to jeszcze wiele do poznania a patrząc na rozwój grzyba to jeszcze będzie coś dawał. Opieńki jakieś się pojawiają a podgrzybka dalej nie ma – trzeba czekać aż „zejdzie z gór”;).