W lesie dość sucho. Nie widać młodych grzybów. Dwugodzinny spacer z psami przyniósł trochę koźlarzy i kurek. Napotkane po drodze, w niewielkich ilościach, podgrzybki i prawdziwki niestety wysokobiałkowe - pozostały w lesie. Widziałem również kilka dorodnych owocników siedzunia sosnowego i kilkanaście maślaków, których dzisiaj również nie zbierałem. Nie zebrane grzybki nie są liczone w statystyce.