Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
(30/h) Borowiki szlachetne, krasnoborowiki ceglastopore, podgrzybki brunatne, koźlarze babki i szare, maślaki zwyczajne/pstre, czubajki kanie/gwiaździste, pojedyncze boczniaki ostrygowate. Bez grzybowego szaleństwa, ale w przepięknych jesiennych klimatach i nieco zwariowanej pogodzie.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! Niedziela, 13 października 2024 roku. Po dolnośląsko-borowo-prawdziwkowo-sosnowych wojażach, należy wrócić do domu. Czyli do Bukowiny Sycowskiej. Tutaj, jak nigdzie indziej, czuję się właśnie jak w domu. Przyjeżdżam późno, dopiero około 10. wysiadam z pociągu. Oprócz mnie wysiada tylko jeden grzybiarz na rowerze. Krótkie spojrzenie na otoczenie stacyjki oraz “wypielęgnowane” (a wcześniej otrute) drzewa i w las! Z rana przeszła silna ulewa, w lesie jest mokro, na drzewach widać ślady z której strony padało. Deszcz siekał od zachodu. Pomału zanurzam się w leśnych szuwarach i kniejach. Nie było mnie w Bukowinie 2,5 tygodnia. To zdecydowanie za długo, zwłaszcza w sezonie grzybowym. Wieje dość silny wiatr, znajduję pierwszy grzyby, jednak nie rośnie ich zbyt dużo. Na radarze meteo widać, że coś się zbliża… Krótkie, ale ulewne i wietrzne. Charakterystyczne wybrzuszenie na chłodnym froncie atmosferycznym. Chyba przejdzie nade mną. Przechodzę przez gęste zakamarki wśród topoli osiki i spontanicznie oraz lawinowo zarastających je nawłoci. Chcę zdążyć przed ulewą. Moim celem jest rzadki sosnowy las, w którym nie będę musiał przedzierać się przez gęstwiny. Za kilkanaście minut zostaną mocno podlane deszczem. Dobrze, że założyłem gumowce. Wyszedłem na skraj sosnowego lasu i spojrzałem na niebo. Nadciąga! Ciemne, bardzo szybko przesuwające się kłębowisko deszczowych chmur, które prowadzą na czele silne podmuchy wiatru. Zabezpieczyłem wszystkie rzeczy, kucnąłem pod parasolem i czekam na rozwój wydarzeń. Z daleka słychać charakterystyczny, zbliżający się szum połączonych sił wiatru i deszczu. W momencie zrobiło się siwo od intensywności opadu, sosny targało na lewo i prawo, w oddali kilka razy zagrzmiało. Trwało to zaledwie 8-10 minut. Następnie wiatr znacznie się uspokoił, a ulewa przeszła w spokojnie padający deszcz. I padało tak około godziny. W tym czasie znajduję grzyby, głównie prawdziwki, podgrzybki i koźlarze. Aparat fotograficzny pozostał w plecaku, ale wkrótce przyjdzie jego czas do roboty. Deszcz ustaje, chmury na niebie rozrywają się, ukazując błękit nieskończoności. Zza chmur wychyla się Słońce. Teraz mogę rozpocząć fotografowanie wybranych owocników, zmokniętych jak kury. Najobfitsze klucie się borowików szlachetnych w lasach Bukowiny już przeszło. Za to pozostało do zebrania jeszcze dość dużo okazów średnich i większych. Co najważniejsze, prawie wszystkie są zdrowe. Sporadycznie, nadal można znaleźć klującą się prawdziwkową młodzież. Po tych opadach i przy prognozach ocieplenia, mogą jeszcze przez następne dni, uszczęśliwiać grzybiarzy swoją szlachetną obecnością. Owocniki króla grzybów trzymają turgor i jędrność, chociaż solidnie zmokły. Najczęściej spotykałem pojedyncze okazy, a nie – jak to ma miejsce w czasie wysypu, – po kilka lub kilkanaście sztuk obok siebie. Podczas wypraw na grzyby można spotkać takie sytuacje, w których dany gatunek zostaje “czarnym koniem”. Nie znajduje się on na liście grzybiarza jako główny wypełniacz przestrzeni koszykowej, jednak w lesie zaskakuje swoją częstą obecnością i grzybiarz spontanicznie pod jego wpływem, modyfikuje swój plan zagrzybienia. Dla mnie niedzielnym czarnym, a właściwie ceglastym koniem został krasnoborowik ceglastopory. Nie zakładałem, że znajdę tyle jego owocników i to w bardzo dobrej kondycji! Nastawiłem się głównie na prawdziwki, koźlarze, podgrzybki i opieńki, natomiast w koszu zrobiło się w dużym stopniu ceglastoporowo. Trzeba to powtórzyć po raz setny. Las lubi zaskoczyć, a właściwie to za każdym razem zaskakuje! I ubarwia włóczęgę! Przejście trzech miejscówek na krasnoborowiki ceglastopore spowodowały zapełnienie (niemałego kosza) w 50%. Jak cudnie wyglądały na jesiennym dywanie dębowych liści, przy przebijających się słonecznych promieniach. Największy owocnik został podniesiony w grzybowym geście triumfalnym. Zdrowotność ceglasi wyniosła 100%. Tylko 2 grzyby były za bardzo objedzone przez ślimaki i żuki, dlatego pozostały w lesie. Na pniaku topoli osiki znalazłem stanowiska boczniaka ostrygowatego. To przepyszny grzyb, idealny na grzybowe, bezmięsne flaczki, do sosów i zup. W lasach kluje się dużo koźlarzy babek, większość znalezionych przeze mnie owocników było zdrowych, co przy babkach należy uznać za sukces, ponieważ gatunek ten jest bardzo często zasiedlony przez larwy. Rośnie też sporo podgrzybków, jednak część jest robaczywa lub zaatakowana przez skoczogonki. Jak ktoś postanowi chodzić kilka godzin wyłącznie po podgrzybkowych lasach, ten jest w stanie nazbierać przyzwoitą ilość dobrych jakościowo grzybów. Niemniej o wielkim, podgrzybkowym wysypie na razie nie ma mowy. Wciąż można nazbierać wegetariańskich kotletów schabowych (czubajek kani i gwiaździstych), miejscami rośnie ich całkiem sporo. Swój jesienny bum przechodzą maślaki pstre. Niestety, większość z nich już przerosła i mocno nasiąknęła wodą, co czyni je niezdatnymi do zbierania. Za to możemy obejrzeć najintensywniejszy w sezonie festiwal muchomorów czerwonych. Obecnie rosną owocniki we wszystkich fazach rozwoju nad powierzchnią ściółki. Od ledwie widocznych, klujących się niemowlaków, po rozłożyste okazałe dziadki. Jak co roku, są przepiękne! Zwracają uwagę krwistymi barwami zachodu Słońca i płatków śniegu. Można rzec, że łączą na kapeluszu ogień i lód. Rosną pojedynczo, w duetach, kwartetach i wieloowocnikowych zespołach. Najczęściej w miejscach, gdzie giętkie brzozy powiewają leśną subtelnością. Lubią towarzystwo wrzosów i piachu, a także trawy, paproci i liści. Muchomory czerwone są jednym z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych symboli jesieni w leśnym runie. Grzybowa różnorodność rozkręciła się na dobre. Właściwie to w każdym zakamarku leśnych przestrzeni, można nad czymś oko i aparat fotograficzny zawiesić. Tradycyjnie rośnie też trochę gatunków, których nie potrafię dokładnie zidentyfikować i nazwać. W niedzielę miałem w planie nazbierać większą ilość opieniek. Jednak znalazłem zaledwie jedno stanowisko z kilkoma owocnikami. W miejscach szlagierowych, gdzie zawsze rośnie ich mnóstwo, nie spotkałem ani jednej. Nie widziałem też śladów po innych grzybiarzach. Bukowińskie opieńki chyba jeszcze śpią i pojawią się nieco później. Za to inne gatunki grzybów ozdabiają rozkładające się pniaki. Wśród grzybów rosnących w kępach, prym wiodą maślanki. Im więcej grzybów, tym jakoś tak milej w duszy grzybiarza. Nawet, jak przeważają gatunki nie koszykowe. Październikowa różnorodność świata grzybów jest warta oglądania, podziwiania i fotografowania. W związku z tym naprawdę warto wybrać się na leśny spacer, aby zobaczyć leśne laboratorium pracujące z pełną mocą. Moja wycieczka miała powolne tempo. Czasu miałem dużo, nigdzie się nie śpieszyłem, chodziłem na pełnym luzie, bez jakiegoś nastawienia, że muszę nazbierać dużo grzybów. Koszyk i tak został zapełniony pięknymi, pachnącymi skarbami, w którym nie brakowało borowików, podgrzybków, koźlarzy, kani i maślaków. Wersja brutto relacji znajduje się u mnie na blogu. Pozdrawiam poszukiwaczy leśnych kapeluszy!;-)
2024.10.15 14:16 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! Niedziela, 13 października 2024 roku. Po dolnośląsko-borowo-prawdziwkowo-sosnowych wojażach, należy wrócić do domu. Czyli do Bukowiny Sycowskiej. Tutaj, jak nigdzie indziej, czuję się właśnie jak w domu. Przyjeżdżam późno, dopiero około 10. wysiadam z pociągu. Oprócz mnie wysiada tylko jeden grzybiarz na rowerze. Krótkie spojrzenie na otoczenie stacyjki oraz “wypielęgnowane” (a wcześniej otrute) drzewa i w las! Z rana przeszła silna ulewa, w lesie jest mokro, na drzewach widać ślady z której strony padało. Deszcz siekał od zachodu. Pomału zanurzam się w leśnych szuwarach i kniejach. Nie było mnie w Bukowinie 2,5 tygodnia. To zdecydowanie za długo, zwłaszcza w sezonie grzybowym. Wieje dość silny wiatr, znajduję pierwszy grzyby, jednak nie rośnie ich zbyt dużo. Na radarze meteo widać, że coś się zbliża… Krótkie, ale ulewne i wietrzne. Charakterystyczne wybrzuszenie na chłodnym froncie atmosferycznym. Chyba przejdzie nade mną. Przechodzę przez gęste zakamarki wśród topoli osiki i spontanicznie oraz lawinowo zarastających je nawłoci. Chcę zdążyć przed ulewą. Moim celem jest rzadki sosnowy las, w którym nie będę musiał przedzierać się przez gęstwiny. Za kilkanaście minut zostaną mocno podlane deszczem. Dobrze, że założyłem gumowce. Wyszedłem na skraj sosnowego lasu i spojrzałem na niebo. Nadciąga! Ciemne, bardzo szybko przesuwające się kłębowisko deszczowych chmur, które prowadzą na czele silne podmuchy wiatru. Zabezpieczyłem wszystkie rzeczy, kucnąłem pod parasolem i czekam na rozwój wydarzeń. Z daleka słychać charakterystyczny, zbliżający się szum połączonych sił wiatru i deszczu. W momencie zrobiło się siwo od intensywności opadu, sosny targało na lewo i prawo, w oddali kilka razy zagrzmiało. Trwało to zaledwie 8-10 minut. Następnie wiatr znacznie się uspokoił, a ulewa przeszła w spokojnie padający deszcz. I padało tak około godziny. W tym czasie znajduję grzyby, głównie prawdziwki, podgrzybki i koźlarze. Aparat fotograficzny pozostał w plecaku, ale wkrótce przyjdzie jego czas do roboty. Deszcz ustaje, chmury na niebie rozrywają się, ukazując błękit nieskończoności. Zza chmur wychyla się Słońce. Teraz mogę rozpocząć fotografowanie wybranych owocników, zmokniętych jak kury. Najobfitsze klucie się borowików szlachetnych w lasach Bukowiny już przeszło. Za to pozostało do zebrania jeszcze dość dużo okazów średnich i większych. Co najważniejsze, prawie wszystkie są zdrowe. Sporadycznie, nadal można znaleźć klującą się prawdziwkową młodzież. Po tych opadach i przy prognozach ocieplenia, mogą jeszcze przez następne dni, uszczęśliwiać grzybiarzy swoją szlachetną obecnością. Owocniki króla grzybów trzymają turgor i jędrność, chociaż solidnie zmokły. Najczęściej spotykałem pojedyncze okazy, a nie – jak to ma miejsce w czasie wysypu, – po kilka lub kilkanaście sztuk obok siebie. Podczas wypraw na grzyby można spotkać takie sytuacje, w których dany gatunek zostaje “czarnym koniem”. Nie znajduje się on na liście grzybiarza jako główny wypełniacz przestrzeni koszykowej, jednak w lesie zaskakuje swoją częstą obecnością i grzybiarz spontanicznie pod jego wpływem, modyfikuje swój plan zagrzybienia. Dla mnie niedzielnym czarnym, a właściwie ceglastym koniem został krasnoborowik ceglastopory. Nie zakładałem, że znajdę tyle jego owocników i to w bardzo dobrej kondycji! Nastawiłem się głównie na prawdziwki, koźlarze, podgrzybki i opieńki, natomiast w koszu zrobiło się w dużym stopniu ceglastoporowo. Trzeba to powtórzyć po raz setny. Las lubi zaskoczyć, a właściwie to za każdym razem zaskakuje! I ubarwia włóczęgę! Przejście trzech miejscówek na krasnoborowiki ceglastopore spowodowały zapełnienie (niemałego kosza) w 50%. Jak cudnie wyglądały na jesiennym dywanie dębowych liści, przy przebijających się słonecznych promieniach. Największy owocnik został podniesiony w grzybowym geście triumfalnym. Zdrowotność ceglasi wyniosła 100%. Tylko 2 grzyby były za bardzo objedzone przez ślimaki i żuki, dlatego pozostały w lesie. Na pniaku topoli osiki znalazłem stanowiska boczniaka ostrygowatego. To przepyszny grzyb, idealny na grzybowe, bezmięsne flaczki, do sosów i zup. W lasach kluje się dużo koźlarzy babek, większość znalezionych przeze mnie owocników było zdrowych, co przy babkach należy uznać za sukces, ponieważ gatunek ten jest bardzo często zasiedlony przez larwy. Rośnie też sporo podgrzybków, jednak część jest robaczywa lub zaatakowana przez skoczogonki. Jak ktoś postanowi chodzić kilka godzin wyłącznie po podgrzybkowych lasach, ten jest w stanie nazbierać przyzwoitą ilość dobrych jakościowo grzybów. Niemniej o wielkim, podgrzybkowym wysypie na razie nie ma mowy. Wciąż można nazbierać wegetariańskich kotletów schabowych (czubajek kani i gwiaździstych), miejscami rośnie ich całkiem sporo. Swój jesienny bum przechodzą maślaki pstre. Niestety, większość z nich już przerosła i mocno nasiąknęła wodą, co czyni je niezdatnymi do zbierania. Za to możemy obejrzeć najintensywniejszy w sezonie festiwal muchomorów czerwonych. Obecnie rosną owocniki we wszystkich fazach rozwoju nad powierzchnią ściółki. Od ledwie widocznych, klujących się niemowlaków, po rozłożyste okazałe dziadki. Jak co roku, są przepiękne! Zwracają uwagę krwistymi barwami zachodu Słońca i płatków śniegu. Można rzec, że łączą na kapeluszu ogień i lód. Rosną pojedynczo, w duetach, kwartetach i wieloowocnikowych zespołach. Najczęściej w miejscach, gdzie giętkie brzozy powiewają leśną subtelnością. Lubią towarzystwo wrzosów i piachu, a także trawy, paproci i liści. Muchomory czerwone są jednym z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych symboli jesieni w leśnym runie. Grzybowa różnorodność rozkręciła się na dobre. Właściwie to w każdym zakamarku leśnych przestrzeni, można nad czymś oko i aparat fotograficzny zawiesić. Tradycyjnie rośnie też trochę gatunków, których nie potrafię dokładnie zidentyfikować i nazwać. W niedzielę miałem w planie nazbierać większą ilość opieniek. Jednak znalazłem zaledwie jedno stanowisko z kilkoma owocnikami. W miejscach szlagierowych, gdzie zawsze rośnie ich mnóstwo, nie spotkałem ani jednej. Nie widziałem też śladów po innych grzybiarzach. Bukowińskie opieńki chyba jeszcze śpią i pojawią się nieco później. Za to inne gatunki grzybów ozdabiają rozkładające się pniaki. Wśród grzybów rosnących w kępach, prym wiodą maślanki. Im więcej grzybów, tym jakoś tak milej w duszy grzybiarza. Nawet, jak przeważają gatunki nie koszykowe. Październikowa różnorodność świata grzybów jest warta oglądania, podziwiania i fotografowania. W związku z tym naprawdę warto wybrać się na leśny spacer, aby zobaczyć leśne laboratorium pracujące z pełną mocą. Moja wycieczka miała powolne tempo. Czasu miałem dużo, nigdzie się nie śpieszyłem, chodziłem na pełnym luzie, bez jakiegoś nastawienia, że muszę nazbierać dużo grzybów. Koszyk i tak został zapełniony pięknymi, pachnącymi skarbami, w którym nie brakowało borowików, podgrzybków, koźlarzy, kani i maślaków. Wersja brutto relacji znajduje się u mnie na blogu. Pozdrawiam poszukiwaczy leśnych kapeluszy!;-)
(20/h) Czarne łebki maślaki zostały w lesie, prawd dwie godziny trzy osoby ziwki duże zdrowe.
Dużo nie liczyliśmy pięknie je było widać bo w lesie mokro. Ludzie sporo ale każdy miał dużo
Dużo nie liczyliśmy pięknie je było widać bo w lesie mokro. Ludzie sporo ale każdy miał dużo
2024.10.13 17:02 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(15/h) Udany poniedziałkowy spacer 😁 las z przewagą buków i sosny, 3 godziny ścieżkami w poszukiwaniu kani - 19 sztuk w koszyku + 4 czernidłaki kołpakowate a cudownym bonusem było przypadkowe znalezienie przy drodze skarpy z borowikami - 23 borowiki szlachetne oraz 2 ceglastopore, nigdzie indziej dzisiaj poza tym miejscem nie znalazłam ani jednego prawusa przy ścieżce, normalna sytuacja po weekendzie, te się chyba uchowały bo było stromo i sama wylądowałam dwa razy na dupie ale oczywiście warto było 🙂 jestem ciekawa co ten tydzień przyniesie 🙂🍄
2024.10.14 18:03 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
(60/h) Hola! 🙂 Wypad na podgrzybka brunatnego, dwie osoby i 2,5 godziny w lesie, myślałam że będzie więcej młodych czarnych główek, zebraliśmy ok 250 sztuk + trochę młodej miodówki, było sporo zajączków i płachetki ale dzisiaj były pomijane przy zbieraniu. Bonusem 5 koźlarzy babka, jeden koźlarz czerwony, 2 prawdziwki i 3 dorodne kanie. Las mieszany, miejscami bardziej iglasty z poszyciem z mchu, miejscami tylko liściasty, mokro i bardzo zimno, o 9 rano tylko 4 st. C, miejscami trawa zupełnie zmrożona, jak i grzybki. Powodzenia, udanych łowów!
2024.10.16 12:41 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #104 · Ładny zbiór podgrzybasów. Niestety trochę przymroziło, ale miejmy nadzieję że jeszcze nazbieramy, pozdrawiam 😀 ✍ 16.10 18:02
- Luna_e #27 · Jest MOC 👌BRAWO TY 🍄👌🙂śliczności 👌Pozdrawiam ✍ 16.10 20:27
- +dopisek (po zalogowaniu)
(20/h) To już chyba pożegnanie z prawdziwkiem w moim ulubionym starym bukowym lesie. Boletus edulis w odwrocie. Natomiast dzisiaj mogłabym zapełnić sprawnie koszyk borowikiem ceglastoporym, jak widać na zdjęciu ceglasie nadal stoją grupkami i coraz większe, często spotykam wyrwane i poprzewracane, dzisiaj nie zbierałam bo liczylam że zapełnię kosz szlachetnym a na końcu ich pożałowałam bo się nie udało, pomimo że wszystkie miejscówki odwiedzone🙈 10 km i łącznie tylko 34 prawdziwki namierzone, kilka sit zostało w lesie, zdrowotność 50%, młodych niewiele i pojedyńcze + kilka kań
... szerzej o tym grzybobraniu ... Mam pytanie - wśród powyrywanych grzybów namierzyłam też chyba borowiki żółtopore i borowiki korzeniaste 🤔 Dołączam zdjęcia do dopisków, rzadko je spotykam, więc z góry dziękuję za podpowiedź czy to faktycznie to co myślę, oba miały bez wątpienia żółte pory, ten jeden w przekroju zaczął delikatnie błękitnieć. Nadal miejscowy wysyp płachetki zwyczajnej oraz muchomora czerwieniejącego, maślaków zwyczajnych już dużo dużo mniej. Darz grzyb! Powodzenia! dodaj grzybobranie
2024.10.17 16:39 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Mam pytanie - wśród powyrywanych grzybów namierzyłam też chyba borowiki żółtopore i borowiki korzeniaste 🤔 Dołączam zdjęcia do dopisków, rzadko je spotykam, więc z góry dziękuję za podpowiedź czy to faktycznie to co myślę, oba miały bez wątpienia żółte pory, ten jeden w przekroju zaczął delikatnie błękitnieć. Nadal miejscowy wysyp płachetki zwyczajnej oraz muchomora czerwieniejącego, maślaków zwyczajnych już dużo dużo mniej. Darz grzyb! Powodzenia! dodaj grzybobranie
-
- HubaBuba #39 · Prawdziwkowy koszyk tylko do połowy zapełniony, chyba zostaje już tylko szukać szczęscia w borach sosnowych 🧐 ✍ 17.10 16:42
- HubaBuba #39 · borowiki korzeniaste ??? ✍ 17.10 16:44
- HubaBuba #39 · Borowik żółtopory? ✍ 17.10 16:45
- Szaryberecik #21 · oby nie korzeniasty bo objęty ścisła ochroną od 2014 r., ja bym raczej stawiała na piękne okazy goryczaka żółciowego ✍ 17.10 18:25
- fungi #8 · Tak, gorzkoborowik żółtopory. 🤢Ciągle na nie trafiłam jest go bardzo dużo w lasach. ✍ 17.10 19:28
- tazok #350 · Szaryberecik - pudło, fungi - bingo😊 BTW trzeba niezłej fantazji żeby się dopatrzyć goryczaka. Pozdrówki od Rubika ✍ 17.10 19:34
- Rufi 80 #104 · Ciekawe borowiki. ✍ 17.10 19:35
- Tomek G #975 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby codziennie było coraz więcej grzybów. Pozdrawiam ✍ 17.10 21:22
- Luna_e #27 · Ładnie w tym koszyku. Gratuluję zbioru 🍄👌🙂Pozdrawiam ✍ 17.10 21:56
- Tadeusz z Gdańska #60 · Gratuluję kolorowych znalezisk ✍ 17.10 22:17
- +dopisek (po zalogowaniu)
(40/h) Krótki popołudniowy wypad kontrolny w celu namierzenia opieniek - nie udało się namierzyć żadnej. Znalazłem natomiast 10 rydzów, jedną kanie, jednego zajączka i prawdziwka z którego ocalał tylko kapelusz oraz 48 podgrzybków.
2024.10.17 19:14 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
wtorek 15.PAŹ
aaa2828 (bez logowania)(75/h) Jeden prawdziwek, jeden zajączek i ze 150 podgrzybków brunatnych w ciągu 2 h. Grzybów sporo, głównie w trawie lub okolicy jagód. Na samym mchu słabo.
2024.10.15 20:47
(80/h) Las sosnowy, trochę zimno i trochę słońca… wysyp podgrzybków 💪 trafiłam miejsce z którego nie mogłam wyjść, bo rosły całymi rodzinami. Super dzień! podgrzybki: większość dorosłych, ale też trochę wychodzi młodych, niestety lokatorów nie brakowało
2024.10.16 22:40 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
(20/h) podgrzybki zwykłe i zajączki oraz kanie i 3 sztuki ceglaków
2024.10.15 19:03 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(50/h) Wysyp podgrzybka brunatnego, w większości grzyby średniej wielkości. Około 1/3 zarobaczywiona. W zagajnikach brzozowych spotkaliśmy kilka koźlarzy, w niektórych miejscach pojedyncze borowiki szlachetne. Przy modrzewiach wciąż można spotkać maślaki żółte - teraz już głównie bardzo duże. Na polance spotkaliśmy też bardzo dojrzałe czubajki kanie i czubajki gwiaździste.
2024.10.13 19:20 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(60/h) Po pracy szybki wypad na grzyby. 54 podgrzybki i 100 zajączków w dwie osoby. Las głównie bukowy, trochę iglaków. Mimo sprawdzania grzybów w lesie ponad połowa zajączków okazała się robaczywa przy krojeniu. Za to podgrzybki wszystkie zdrowe.
2024.10.17 21:55 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Zapaleniec S-c #343 · Witaj na portalu! - piękny zbiór 🌲🍄🌲👍. ✍ 17.10 22:03
- Tadeusz z Gdańska #60 · Zajączki są przepyszne, ale robaki też o tym wiedzą. I to wiedzą bardzo dobrze. ✍ 17.10 22:11
- +dopisek (po zalogowaniu)
(100/h) Wyprawa z dziećmi do lasu.
Wysyp podgrzybka złotawego, sporo podgrzybków brunatnych, mieszanka wszystkiego.
Kilka wielkich o dziwo zdrowych prawdziwków.
Wysyp podgrzybka złotawego, sporo podgrzybków brunatnych, mieszanka wszystkiego.
Kilka wielkich o dziwo zdrowych prawdziwków.
2024.10.15 09:14 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #972 · Gratuluję zdobyczy leśnych i pełnych koszy. Młode pokolenie nabiera wprawy w grzybobraniu. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 15.10 10:08
- +dopisek (po zalogowaniu)
(5/h) 4 ceglasie, 1 kozak szary, 1 gołąbek, dwa zajączki, jeden podgrzybek. Las mieszany, bukowo sosnowy. Ostatnie zimne noce wygoniły grzyby. Koniec grzybobrania.
Chłodno ale pięknie słonecznie.
2024.10.16 21:57 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #974 · Najważniejsze że coś rośnie. Oby codziennie było coraz więcej grzybów. Pozdrawiam ✍ 16.10 22:57
- +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Ramona_NN (bez logowania)(5/h) 4 ceglasie, 1 kozak szary, 1 gołąbek, dwa zajączki, jeden podgrzybek. Las mieszany bukowo sosnowy.
Ostatnie zimne noce wygoniły grzyby. Koniec grzybobrania. Chłodno ale pięknie słonecznie.
Ostatnie zimne noce wygoniły grzyby. Koniec grzybobrania. Chłodno ale pięknie słonecznie.
2024.10.16 19:43
(60/h) dzisiaj typowo na podgrzybki. Wysyp trwa a spodziewane ocieplenie powinno go jeszcze przyspieszyć.
2024.10.15 12:58 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Grzybiara Basieńka #4 · Zatem trzymajmy kciuki za ciepłą aurę 😀Gratuluję udanego zbioru! ✍ 15.10 14:35
- +dopisek (po zalogowaniu)
(30/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Las sosnowy 🌲 z brzózkami 🌳. Nic dwa razy się nie zdarza. Po wczorajszym ELDORADO RYDZOWYM 🥴😵💫😁 dziś sprawdzenie innej miejscówki z rudymi. Tu nie było już tak kolorowo. Do koszyka 🧺 wpadły tylko 3 wyrośnięte rydze a przy okazji trafiły się jeszcze 2 borowiki szlachetne 12 podgrzybów brunatnych i 16 gąsek zielonych. Sezon zbliża się do końca choć dziwi pojaw młodych maślaków zwyczajnych. Zimne noce mroźne poranki a do tego jeszcze dziś wiało to zwiastuje końcówkę a do lasu ciągnie. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺 życzę.
2024.10.17 18:19 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Maciej ryba #77 · Słonko świeci a wiatr w brzozach hula. ✍ 17.10 18:24
- Yaga #315 · Apetycznie w koszyku, gratki :). ✍ 17.10 19:12
- PUCEK #145 · Ładne grzybki wpadły do koszyka, a borowik super. Pozdrawiam ✍ 17.10 19:59
- Tomek G #975 · Gratuluję różnorodnych zdobyczy leśnych. Może dopiero wyrosły grzyby z letniego wysypu a za kilka dni ruszy jesienny wysyp. Pozdrawiam ✍ 17.10 21:18
- Luna_e #27 · Gratuluję zbioru🍄 👍🙂Pozdrawiam ✍ 17.10 21:48
- Tadeusz z Gdańska #60 · Fotografia jesiennego koszyczka piękna i kolorowa ✍ 17.10 22:14
- +dopisek (po zalogowaniu)
(100/h) Godzina w jednym małym lasku i dwa pełne kosze - ale trzeba wiedzieć, gdzie. Praktycznie same średniej wielkości podgrzybki, niestety prawie połowa robaczywa. W jednym dębowym zagajniku piękna rodzina dużych prawdziwków, bardzo mokre, jeden już niestety pokryty pleśnią. Dodatkowo 2 ceglastopore, kilka zajączków, jeden maślak. W pozostałych miejscówkach pusto - lasy schodzone przez weekendowe tłumy.
2024.10.15 10:52 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(20/h) Dwie osoby w 2 godziny zebrane 51 zajączków, 10 podgrzybków, 2 prawdziwki, 2 maślaczki, 15 siniaków. Las mieszany. W lesie rano bardzo zimno jak tak dalej będzie to sezon grzybowy w tym roku się już skończy 😪
2024.10.15 17:22 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tadeusz z Gdańska #59 · Z ciekawości, czy zajączki zdrowe? Smakowo, to jedne ze smaczniejszych grzybów, tylko u nich najczęściej zdrowotność nie bardzo ✍ 15.10 17:42
- +dopisek (po zalogowaniu)
poniedziałek 14.PAŹ
krymwp (bez logowania)(40/h) Weszliśmy na chwilkę do lasu sprawdzić, czy są grzyby. Najpierw znaleźliśmy kanie. Potem 5 minut nie było nic. Następne 15 minut to wysyp podgrzybka. Na koniec znowu kanie i maślak. 20 minut spaceru i pełna reklamówka grzybów!
2024.10.14 23:14
dodaj grzybobranie
-
- Grzybiara Basieńka #4 · Ładny wynik, jak na 20 minut spaceru po lesie 😀 ✍ 15.10 14:42
- +dopisek (po zalogowaniu)
(80/h) Dużo podgrzybków, tylko 3 prawdziwki, 5 rydzów.
2024.10.13 18:49 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(100/h) Kosz gąsek zielonek, znaleziony wkoło jednej sosny przez małżonkę, plus parę sarniaków sosnowych. Pojawiają się pojedyncze gąski niekształtne. Oj chyba szykuje się gąskowy wysyp.
2024.10.16 21:05 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Rufi 80 #104 · Teraz trzeba to dokładnie umyć 👍 ✍ 16.10 22:07
- +dopisek (po zalogowaniu)
(50/h) Rydze się powoli kończą, za to zaczyna się wysyp gąski zielonki. Na razie dość niemrawo (ok 40 szt/ h). Gąska niekształtna, rosnąca na tych samych stanowiskach, jeszcze nie ruszyła. No ale siwki zawsze troszkę później. Za to muchomory czerwone, w tym roku, nad wyraz bujnie.
2024.10.13 18:37 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(40/h) Po intensywnych niedzielnych opadach deszczu wybraliśmy się do lasu w okolicach Koronowa. Po 3 godzinach spaceru w 4 osoby uzbieraliśmy 10 kg. Prawie same młode i zdrowe podgrzybki. W lesie mokro i mało ludzi.
2024.10.14 17:20 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(50/h) Bardzo dużo podgrzybków i trochę prawdziwków, uzbierałem kilka kilogramów
2024.10.16 07:54 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
(30/h) Rydze 66 sztuk, borowiki szlachetne 3 sztuki, b. ceglastopory 1 sztuka.
Rydzów mogłoby być jeszcze raz tyle, ale robaki były szybsze.
Rydzów mogłoby być jeszcze raz tyle, ale robaki były szybsze.
2024.10.14 17:49 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tadeusz z Gdańska #59 · Gratuluję. To już wszyscy wiedzą, że zdrowy ja rydz - robale też już wiedzą? ✍ 14.10 21:42
- +dopisek (po zalogowaniu)
(30/h) Witam 🙋 leśnych ludzi. Lasy różne 🌳🌲🌳🌲. Buki dęby sosny brzozy. Las już mocno jesienny kolorowy i mokry. Zbiór różnorodny chodź się na to nie zanosiło. Pierwsza godzina przy jeziorze bezgrzybna. Wielkie prawdziwki zostawione na rozsiew. Z czasem robiło się lepiej. Do koszyka 🧺 wpadło; 2 koźlarze pomarańczowożółte 4 koźlarze czerwone 2 koźlarze babka 5 maślaków pstrych ( miodówek ) 23 podgrzybki brunatne 8 rydzy 4 borowiki szlachetne i 21 młodych kani. Wyszło nieźle niespodziewanie. Pokazują się pierwsze ucha bzowe. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków 🧺 życzę.
2024.10.15 19:17 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Maciej ryba #75 · Borowiki na rozsiew i młody tuż przy drodze. ✍ 15.10 19:25
- Maciej ryba #75 · Pierwsze uszy na bazach się pokazują. ✍ 15.10 19:29
- Tomek G #973 · Gratuluję pięknych i różnorodnych okazów grzybów. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 15.10 20:17
- Tadeusz z Gdańska #59 · Ładnie grzyby upozowały do zdjęcia. Nawet uśmiech jak się patrzy ✍ 15.10 20:31
- PUCEK #145 · Bardzo ładne różnorodne grzybki w koszyku, szkoda, że gąski robaczywe ale to chyba wina braku wilgoci w podłożu. Pozdrawiam ✍ 15.10 22:52
- +dopisek (po zalogowaniu)
(70/h) Wysoki las sosnowy. podgrzybki różnej wielkości, większość bez robali ale za to napoczęte przez ślimaki. Widziałam też sporo sarniaków ale tych nie zbieram. Na zdjęciu zbiory 3 osób w niecałe 4 godziny :)
2024.10.17 21:39 [🏆 +7 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Tomek G #975 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Pokaźny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam ✍ 17.10 22:01
- Zapaleniec S-c #343 · Mega-zbiór 👍🌲🍄🌲. ✍ 17.10 22:04
- Tadeusz z Gdańska #60 · Bagażnik załadowany z czubem ✍ 17.10 22:12
- Grzybiara Basieńka #5 · Piękne zbiory. Gratulki 😀 ✍ 17.10 22:26
- +dopisek (po zalogowaniu)
(40/h) Po raz pierwszy, zamieściłam czyste, obrane grzyby, ale to tylko dlatego.... że było ich tak mało 😪 i zdążyłam je dzisiaj wszystkie oczyścić. Rekordowe wyniki Kubas-a, zachęciły mnie do wypadu do lasu... a tu negatywna niespodzianka.. Te same miejscówki co tydzień temu, a grzybów dużo, dużo mniej 😪. Same podgrzybki i 7 kani. podgrzybki głównie stare okazy i starsza młodzież, maluchów BRAK. Stary Las sosnowy. Nie poddaję się, wierzę w to, że będą jeszcze lepsze zbiory.. 😀
2024.10.17 19:54 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- Grzybiara Basieńka #5 · Z całej skrzynki tylko 2 szt były robaczywe, nawet "stare kapcie" były zdrowe, do suszenia idealne!!! 😀 ✍ 17.10 20:20
- Grzybiara Basieńka #5 · Taka była skrzynka (po pomidorach że sklepu spożywczego) 😀 ✍ 17.10 20:51
- +dopisek (po zalogowaniu)