(4/h) Wypad do lasku na godzinke z wnuczka. Bardzo goraco ale na szczescie zadnych gryzacych insektow. Spacer super, troche czarnych jagod i pozomek z grzybkami niestety brak oprocz kilkunastu kurek w jednym miejscu zadnych innych nie widzialem Pozdrowka
(10/h) Wybraliśmy się z chłopakiem na szybko w nasze miejsce za Jurowcami. W lesie gorąco strasznie, chciałam nazbierać dużo jagód ale w połowie zwątpiłam bo mało co kilka razy nie zemdlałam. W lesie bardzo sucho, potrzebny deszcz. Byliśmy też w miejscu w którym są prawdziwki, ani jednego nie było. We dwójkę uzbieraliśmy troszkę kurek ale nie dużo, niektóre już wysychają i są wysuszone. Jeśli w najbliższym czasie nie spadnie deszcz, niestety grzybów nie będzie