(50/h) Kurki, koźlarze czerwone i pomarańczowe, podgrzybki. 3/4 znalezionych grzybów to oczywiście Kurki. Jest bardzo sucho i jak nie spadnie deszcz to z grzybami będzie krucho.
(10/h) w dwie godziny około 50 kurek (nie liczę małych) 3 piaskowce, 15 podgrzybków (wszystkie suche, wielkie i robaczywe), 1 osak (robaczywy), 5 koźlaków robaczywych. jedyny plus to komary i kleszcze darowały sobie falowe ataki.
(50/h) Zaczyna się dramat w lesie. Jest sucho, miejscami nawet bardzo sucho i jeśli nie popada, to grzybnia może się zasuszyć i na jesieni grzybków nie będzie. Mnóstwo kurek, egzemplarze raczej większe i średnie-maluchy pojawiają się raczej jako materiał siewny niż egz. do zbierania. podgrzybki w ilościach raczej symbolicznych a i tak te które są (nawet takie 1 dniowe) robaczywe jak gąbka z Karaibów. Co mnie cieszy szczególnie, to to, że znaleźliśmy ok. 15 tzw. siniaków. Wyjątkowo smaczne grzybki. Prawdziwek tylko 1, tak JEDEN, ten egzemplarz znaleziony przez żonę miał ok 1 cm wysokości i w ostaniej chwili zabraliśmy go robalom. Poza tym żadnych innych gatunków. Jadalnych oczywiście.