(10/h) Wybralem sie na objazdowe (na rowerze oczywiscie :) ) obadanie okolic poszukujac wszelkiego rodzaju grzybow, znalazlem tylko duze kanie ktore ze smakiem pochlanalem juz na obiad :) w lesie zaczynaja sie wysypywac muchomorki, podgrzybków niestaralem sie szukac i niespotkalem rzadnych niespotkalem tez wogole grzybiazy a na mojej miejscowie na borowiki tez ich nieznalazlem, pogoda dla grzybow wysmienita wiec trodno stwierdzic czemu ich prawie niema, w zeszlym roku tuz po gigantycznym wysypie podgrzybków masowo zaczely sie pojawiac muchomory czy zna ktos jakas zaleznosc w ich wystepowaniu? bo jesli muchomory sa zawsze po no to podgrzybków i borowików juz niebedzie zbyt wiele w tym roku.