(10/h) w zagajnikach sosnowych troche rydzow-juz wyrosnietych sporo robaczywych; w lasach sosnowych na mchu-troche podgrzybków-sporo starych ale jarych niewiele mlodych. wyglada niestety ze po grzybach! miejscowi b. narzekaja
(150/h) Jeśli nie nastawiasz się na grzybobranie samych szlachetnych/prawdziwków, podgrzybków, koźlarzy/, to ze zbiorów na naszym terenie można się cieszyć. Ja dopadłem w ciągu kilku godzin kilkaset młodych zdrowych pierwszych tego roku opieniek, około setki gołąbków jadalnych, modrożółtych i smacznych, kilkadziesiąt kurek, około 30 piaskowców/w tym 9 kasztanowatych/, 19 przesmacznych zasłonaków nijakich, bardzo dużo łuszczaków. Ponadto 1 borowik, 2 koźlaki, 1 podgrzybek złotawy, 3 maślaki żółte, 3 białokrowiaki śnieżyste. A na dokładkę z późnojesiennych kilkanaście zielonek a na pniakach kilka zimówek/latem!/. A spotkanych 2 grzybiarzy twierdziło, że nie ma jadalnych, a jeno same psiaki i trujaki. Z dobrego serca radzili mi wyrzucić mój dorobek/z troską o moje życie/. SĄ JESZCZE DOBRZY LUDZIE!