(50/h) Wyłącznie kurki, ale w przyzwoitych ilościach. Sporo naprawdę bardzo dorodnych. Trafiły się dwie wspaniałych rozmiarów kanie, ale z równie okazałymi sublokatorami. Innych grzybów zero.
(20/h) Tylko troszkę kurek. Pytam sie; skad sie biora te wielce obiecujące kolory na mapie występowania. Grzybów nie ma w całej Polsce, mam ciągły kontakt telefoniczny
(50/h) Sporo grzybów. Prawie same kurki, różnych rozmiarów. Trochę kolczaków obłączastych. Kilka podgrzybków i pociech, te w 50% robaczywe. Mnóstwo maleńkich kureczek, co wskazuje na to, że jest szansa na kolejne grzybobranie.
(250/h) Moje stare miejsce kurkowe mnie nie zawiodło - pozytywnie zaskoczyło mnie to, że nikt długo przede mną tam nie był i stąd pokaźna ilość. Poza kurkami 2 prawdziwki (100% robaczywe) i 4 zajączki, też dobrze zjedzone.