Same czarne łebki maluszki do słoika jak pisałem w sobotę tak też uczyniłem urlop i strzał w dziesiątkę w końcu wyszły lecz nie w każdym lesie kolana mokre plecy też w krzyżu kupię ale lubię to 😆 jak zawsze pojechałem w lesie 8.20 zebrałem 8 kg małych podgrzybków teraz ma padać w sobotę ruszam może w bory dolnośląskie albo wrócę na sprawdzona miejscówkę zbierałem do 12.30 i muszę przyznać że auto miałem w zasięgu wzroku nadawał Legolas