dziś upalny dzień, wybrałem się pospacerować po lesie, sucho ale coś do łubianki wpadło, wpadły
kurki, gołąbki zielono-fioletowe, gołąbki zielonawe, i nieoczekiwanie na butwiejącej padłej czereśni ogromny
żółciak siarkowy, co mnie cieszy, bo o tej porze to znalezisko niecodzienne, wziołem tylko z 1 kg, cały miał z 6-7 kg