Pisząc ten raport jest już u mnie po ulewie i burzy z czego się cieszę, rano tzn. o godzinie 10 poszedłem tylko na chwilę do lasu zobaczyć jak przedstawia się sytuacja grzybowa było tak sucho że znalezione
podgrzybki brunatne popękane wysuszone,
borowiki szlachetne zaczerwienione, tak że do domu na jutrzejszą zalewajkę która za mną chodzi od tygodnia, przyniosłem 10 szt.
podgrzybka brunatnego i jednego
prawdziwka takie mało fotogeniczne, reszta została w lesie na rozsiew nie było sensu zabierać. Jest po deszczu czyli jutro jest nadzieja na świeże grzybki. Pozdrawiam!