W odróżnieniu od innych małopolskich obszarów, tutaj raczej skromnie. 2,5 h spaceru, 5
prawdziwków, 20
podgrzybków. Pomimo ostanich opadów ściółka wysuszona na wiór, stąd ok. 60 procent niewielkiego zbioru z zaczerwionymi nóżkami, kapelusze nieco lepiej. W sumie uzbierało się na niewielki sos i 4 tacki suszarki, więc spacer można uznać za dość udany. Na pewno warto sprawdzić swoje miejsca w tych okolicach, bo grzybki rwą się do rośnięcia, tylko wody mało.