Hardcore Disco😉Wytrzymałam godzinę i nie przez burzę, lekki deszcz-uwielbiam, tylko atak strzyżaków od samego wejścia do lasu.... Na krótkie hasło "Help me"Staszek przyjechał po mnie Hanią i proponował miejscówkę na grabowe i czerwone, ale jak uwaliła go latająca sarnia paskuda, to wystartował i pojechał prosto do domu🙃Jeden prawdziwek i 10 ceglasi dzisiaj...🙂