"Nie ten czas i nie ten las" jak mawiają starzy grzybiarze.
Wprawdzie w lesie nie jest bardzo sucho, choć do stwierdzenia, że jest wilgotno trzeba jeszcze sporo deszczu.
Wczoraj, w poniedziałek była pełnia księżyca, która jak często się bywało sprzyjała wysypowi grzybów.
Niestety nic. Dwie garstki kurek do jajecznicy.
Będzie lepiej.