Po zachęcającym wpisie Luki Luki z okolic Turobina postanowiłem sprawdzić co się dzieje w tamtejszej okolicy. Odwiedziłem dwa lasy. W jednym i drugim podobne wyniki. Trafia się
borowik o dziwo w większości zdrowy.
Kozak grabowy mocno zaczerwiony jeden na 10 do zabrania i sporadycznie
kurka. Jest też trochę innych grzybów jak
muchomory czerwieniejące gołąbki,
zajączki i mleczaje biele. Grzybiarzy sporo ale głównie narzekają że słabo. Ja podreptałem kilka ładnych godzin i trochę się uzbierało. W sumie 39 boletusów reszta to kilkanaście kozaczków i
kurek. Robi się fajnie tylko niech pada.