Witam :). Łazilam, łaziłam i wyłaziłam :). Tylko jedną, albo aż jedną przy takiej suchocie piestrzenicę kasztanowatą. Ale jaką tłustą :). Oddalona od stanowiska z tamtego roku, gdzie było ich chyba 12 o jakieś 400 m. Po wczorajszym locie więcej grzybów nie pamiętam😆. Pozdrawiam Was ciepło :).
Ps. Bór sosnowy na obrzeżach obsadzony liściastymi.