Wykorzystując małe okienko pogodowe oraz zajętą na kuchni kierowniczkę uzdrowiska ruszyłem, do Puszczu z hasłem za grzybem koło wody w celu bacznego oglądania wiosennej przyrody. Grzybków żadnych nie znalazłem choć liczyłem na smardza, zostało mi tylko liczyć na kompot do obiadu, spacer udany mój polski organizm odstresowany jednym słowem wróciłem uradowany. Miłej niedzieli " Szanownemu Państwu Życzę ". ))