Cześć😊 Pozdrawiam wszystkich cieplutko i wrzucam kilka fotek z lasu jeszcze nie do końca wiosennego, ale mam nadzieję że już niebawem się to zmieni. Nastrój pozytywny po spacerze i pogoda piękna, ale żeby szczerze opisać sytuację grzybową niestety łyżkę dziegciu trzeba wrzucić. Jest po prostu za zimno (mam namyśli spore przymrozki nocami) i za sucho. Liczę na szybką odmianę i więcej wilgoci.
Smardze wyrastają, ale wszystkie od razu przemarzają i raczej nic z nich nie będzie,
smardzówki już też wysuszane, choć jeszcze malutkie. Nie pozostało więc nic innego tylko focić czarki i piestrzenice.
Czekam więc na deszcz i brak przymrozków. Do usłyszenia😊