Witam :). Po "wynalazki" się dzisiaj wybrałam, a szczególnie po łzawnika główkowatego, bo pod mikroskop pójdzie, czy on to on :). Było go sporo i taki wypasiony 👌 :)). Jadalniaków w tym lesie nie spodziewałam się, bo bór sosnowy na obrzeżach obsadzony brzozą i dębem. Troszkę grzybów wpadło na kartę (w dopiskach dodam), a spacer jak zawsze przedni, choć kosteczki stare bolą, bo duuuże kółko zrobiłam. Pozdrowienia ciepłe dla Was :)
Ps. Wiosny u mnie jeszcze nie widać, ale pierwszy dzień z temperaturą 12 😃.