Witam :). Często tak mam, że jak się nie nastawiam na szukanie określonego grzyba, a czasem upragnionego, to sam wchodzi mi w drogę. I dzisiaj tak było. Ależ się ucieszyłam😀 w pierwszym momencie, a chwilę potem naszły mnie wątpliwości. Czy to
boczniak, czy łycznik późny🤔. Nie mogłam oderwać w całości, bo zamarznięte były szczególnie przy trzonie, nożyk też nie dawał rady. Może ktoś z Was bardziej doświadczony coś wypatrzy ze zdjęcia poniżej. Z wrażenia nawet nie wiem jakie drewno porastał, a bór sosnowy na obrzeżach obsadzony brzozami, dębami i innymi liściastymi. Resztę grzybów dołożę w dopiskach.
Pozdrawiam Was ciepło :)