Mierz siły na zamiary. No to zmierzyłem i planowo wziąłem koszyk na święconki godny moich możliwości. Sprawdziłem, że grzyby po deszczu nie rosną jak grzyby po deszczu. Ale cieszy mnie że w ogóle rosną. Aha i jeszcze jaki las? Kaj tam zaś las, przeca to staro hołda. Trzy brzózki na krzyż. Ale wełnianki to bym beczkę natrzaskał tyle tego tam rośnie.