Kurki.
Pierwsze rozeznanie w tym sezonie. Od dwóch tygodni reguralnie pada, praktycznie codziennie, mocnych oberwań chmury też 2-3 razy nie brakowało. W efekcie lesie bardzo mokro, wilgoć sięga nawet ponad 10 cm w głąb gleby, jednak nie przekłada się to na zbiory. W efekcie tylko kurki w ilości ok. 120 szt, głównie średnie i małe. Naprawdę trzeba było się nachodzić by je zebrać, bo rosną max po 2-3 szt. Innych grzybów jadalnych brak (liczyłem na maślaki), grzybów trujących też widziałem może z 10 szt. Pogoda jednak bardzo sprzyja więc spodziewam się, że za tydzień - góra dwa - grzyby powinny się pojawić. Niestety wycinka drzew trwa w najlepsze, zniknęły kolejne dwa kwartały lasu...