Las sosnowy duży. W lesie wilgotno po nocnych opadach deszczu. Ludzi bardzo dużo. Jako że mój tata od rana nazbierał sporo grzybów to ja nie mogłem być gorszy 😀 Wieczorem wyruszyłem na szybki zbiór tego co zostawili grzybiarze. podgrzybki po kilka sporo zdrowych. Sporo rośnie muchomorów, gołąbków, panienek, goryczaków, ponurniki aksamitne i wiele innych drobnych niejadalnych grzybów. Letni wysyp trwa i oby tak dalej. Jak na wieczorną porę i aby półtorej godziny w lesie zbiór wyszedł całkiem nieźle. Pozdrawiam leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.