Dzisiaj koszyk to klasa biznes przeznaczony tylko dla vipów i ich rodziny. Tak się tłoczyli na pokład, że potrzebna była przyczepka z bagażnikiem dachowym. Dla nie spokrewnionych członków, miejsca zabrakło. Pierwszy w blasku fleszy na pokład zameldował się sam Prezes i to już o 6,15. Wkrótce dołączyła cała rzesza zastępców w liczbie 18-tu i ich rodziny w liczbie 180-ciu obojga płci i zróżnicowanym wieku. Kozackiego pospólstwa, tym razem na pokład nie wpuszczono. A mieliśmy iść do lasu we dwójkę. Jednak nie od dziś wiadomo że kobieta zmienną jest. I to wszystko targałem sam. Pozdrawiam. E.