Zbiór, można określić, nudny jak flaki z olejem. Praktycznie same
borowiki wrzosowe (tzw. amerykańce) - ok. 7-8 kg. Fajnie się je zbiera, bo koszyk szybko daje znać o swojej wadze, choć ręce zbieracza wyciągają się do rozmiaru szympansich. W lesie sporo ludzi, a nawet urlopowicze zmierzający w kierunku plaży zbaczają na pobocza leśnych duktów, bo te
borowiki tak kuszą: "weź mnie, weź, przecież jestem taki piękny" :)