Borowików 18, stare i młode. Koźlaków 8, dwa ceglaki i jeden podgrzybek. Było lepiej niż myślałem. Borowiki mocno robaczywe oczywiście, ale przyjemność ze znalezienia nawet takiego jest nie do przecenienia. A... no i udało się uratować młodego psiaka z pułapki na lisy czy kuny? nie wiem. Na szczęście piesek cały i zdrowy wrócił do domu. Tak więc wypad udany.