Prawdziwkowa sobota :) razem z mężem w 2 godziny znaleźliśmy: 120
prawdziwków, 2
kozaki, 58
podgrzybków brunatnych, bardzo dużo
maślaków żółtych (te cudeńka zostały w lesie).
Prawdziwki w 90% nogi do wyrzucenia, największe rozczarowanie to
podgrzybki- niech Was nie zmylą zdrowe nóżki, nawet w tych małych (słoikowcach)…w kapeluszach niemiłe niespodzianki (trzeba kroić nawet te małe). Nadal wychodzi sporo młodych
prawdziwków i podgrzybków… radocha z grzybobrania ogromna :) Pozdrawiam i prawdziwkowego szaleństwa Wam życzę :)