Z czym ja się wychylam (-:. Zaspałem. Gdyby nie kot z pęcherzem to bym nie wstał. O 12,00 byłem pod Dębową Górą. Najpierw brzózki a tam
kozaki czerwone. 12 ładnych i zdrowych trafiło do koszyka. Potem dęby. 5 zdrowych
prawdziwków a z 15 zostawiłem. Sporo
zajączków, ale co 10 ty się nadawał. O 15 tej zaczęło coś pukać, więc wziąłem nogi za pas. Pukacze z pukawkami urządzili sobie pukanie. Jeżeli jeden nabój do pukawki kosztuje 20 zł. to ja się bardziej cenie. Pozdrawiam, E.