2-godzinna wycieczka, podzieliłem uczciwie po połowie, 8 dla ślimaków, 7 dla mnie :)) - na jajecznicę wystarczy.
Borowik ceglastopory, szlachetny w sferze marzeń :). Z nowości -
maślak modrzewiowy. Piąteczka dla "grzybowo zakręconych". M.
[admin: pola formularza powinny być wypełnione odwrotnie - zamieniłem]
Uff, dzięki Ci Boże, że te ludziska takie leniwe.. tylko joggingi, pedalingi, nordic-walker, czy jak się to przebieranie kijkami nazywa.. Że w głąb lasu im się wchodzić nie chce, nóg moczyć, pochylać.. noo, chyba, że za potrzebą :)).. Że nie plątają się w tygodniu z koszykami jakieś kobieciny, babole albo inksze dziewoje :), co by przysmak wycięły do korzeni i uniosły na kolację.. Nieważne, czy mały czy duży.. Dzięki temu trochę zostanie dla nas i nam podobnych stworzeń.. Ze sportowym pozdrowieniem - ŚLIMAKI :)!!!