To już koniec grzybków w naszych Trollowych Lasach. A w (BRUKOWEJ😂) ich części, zero... nul, znaleźliśmy tylko kilka
gąsówek fioletowych. Natomiast w dębowym lesie coś można jeszcze wyszperać. Dwa piękne
borowiki, kilka starszych
ceglasi, młode
Kanie-do oporu, ile kto chce, no i wisienka na torcie,
piestrzyca kędzierzawa...😀
... Trzy godzinki z małym hakiem, w mroźny, słoneczny dzień.
Rurkowce zdecydowanie kończą swoją egzystencję w tym sezonie, ale my nie kończymy wypraw do lasu😃 Las jest piękny o każdej porze roku.
Pozdrawiamy Wszystkich Grzyboświrków😉 B&A