Napatrzyłam się na piękności Jasia i w drogę :) 4 h zbierania, razem z mężem: 646
podgrzybków + 2
prawdziwki (pod stertą suchych gałęzi). Jedyne „ale” to trzeba wejść bardzo głęboko w las, inaczej tylko pojedynczych sztuk. Grzybki małe, twarde, zdrowe… idealne do marynaty :) Dziś pewne zaskoczenie…
podgrzybki zaczynają rosnąć na igliwiu (wcześniej wyłącznie na mchu, w borówkach, wrzosie). Najładniejsze twardziele znaleźliśmy na drodze, rosły na piasku. Nie ogarniesz tego sezonu człowieku-pozdrawiam :)