Las sosnowy, mech - jagody - paprocie. Młode i zdrowe
podgrzybki, trochę
maślaków przy drogach, i kilka kań/sów na okrasę. Ciekawe: całe połacie lasu bez grzybów, a na nielicznych, małych obszarach w Miedzianych Górach - zatrzęsienie takie, że kosiłem po 20 w kilka minut. Gdyby nie kilka takich miejscowych "strzałów", byłaby znowu porażka. Na szczęście, pomimo bardzo krótkiego wypadu - jest pełna torba!