Grzybków mniej, bo inny las i mniejsze, ciemniejszej barwy z runa leśnego i traw. Ok. 70 razem na 3 godziny zbierania. Zwyczajowo - wiaderko. Dla porównania zdjęcia. Oraz jeden grubasek, nie wiadomo co..
podgrzybek borowikowy heh.. starych grzybiarzy proszę o ekspertyzę. Innych amatorów
podgrzybka spotkałem 2, z tego jeden rekreacyjnie. Oraz białe Cinquecento przy punkcie czerpania wody :). Pewno ryby łowił o 6-stej rano :). Darz Bór i jutro zameldować się na wybory po porannym "koszeniu" :)))