podgrzybki w ilości lekkopółśmiesznej.
Ale się uradowałem. Całe 6 szt.
podgrzybka. Najwięcej naraz w tym roku.
Uzupełniając relację: są
olszówki, muchomory śmiertelnie trujące, małe leśne
kanie,
rycerzyk czerwonozłoty, takie małe, kolorowe, okrągłe dziwa. Pogoda oczywiście słoneczna ( z czego cieszą się już chyba tylko prezenterzy pogody ). Grzybnia nie wielbłąd napić się musi. Czego sobie i wszystkim Wam życzę.