Dużo czerwonoporych, nawet
maślaki się trafiły i jeden zdrowy
prawdziwek. Borowików rdzennych brak
Dokładnie tydzień temu z tych samych miejsc przytargałem cały kosz, dzisiaj w lesie praktycznie pusto, trzeba podejść wysoko, żeby coś znaleźć, w lesie o dziwo mokro, bardzo dużo blaszkowców wszelkiej maści, parę
podgrzybków, paręnaście
maślaków, dużo czerwono-porych i tylko jeden zdrowy
prawdziwek. Martwi mnie taka mała ilość
podgrzybka, to już drugi sezon kiedy tych grzybów w naszych miejscówkach praktycznie brak, ale jak rzecze sznupka wszak wrzesień się dopiero kończy i powinny się wreszcie pojawić :) Pozdrowienia dla grzyboświrków :)