tazok - grzybobranie 18 wrz 2018, wtorek

sezony 2018 0917-0923 SL dolnośląskie #54 (31 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (1 fot.) lubelskie #6 (2 fot.) łódzkie #16 (5 fot.) lubuskie #14 (7 fot.) małopolskie #27 (17 fot.) mazowieckie #35 (16 fot.) opolskie #20 (9 fot.) podkarpackie #16 (11 fot.) podlaskie #10 (4 fot.) pomorskie #16 (6 fot.) świętokrzyskie #11 (6 fot.) śląskie #143 (87 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (3 fot.) wielkopolskie #16 (8 fot.) zachodniopomorskie #23 (6 fot.) woj. nieokreślone #2 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Ceglasie - dziesięć kwintali z hektara, podgrzybki i prawdziwki - takie rarytaski jak na foto - też nie odpuszczają - tak więc dzisiaj leitmotivem będzie bajka o Alicji w krainie ceglasiów......
..... ech tam o Alicji.... gdzie mi tam do tej ślicznej dziewuszki - będzie thriller o ciężkiej drodze Tazoka do grzybowego areału. Słuchajcie grzyboświrki, oto przepis / formuła / jak napełnić koszyki. Po pierwsze kosz musi być duży, z małym tazokowym pizdrykiem nie ma po co wchodzić do breńskich lasów, po drugie jak już wejdziecie do lasu - generalnie jest to teraz zupełnie obojętne w którym miejscu do tego lasu wejdziecie to nie rozglądajcie się za ładną ściółką, omszonymi polankami i przydrożnymi skarpami. Algorytm postępowania jest następujący: ( jako podmiot domyślny tego eseju wystąpi Tazok - aplauz proszę :) ). Tak więc: wchodzę w las, idę ścieżką kilkaset metrów i rozglądam się za gęstwiną w którą nikt normalny nie wykombinował, żeby włazić. Jest - idealna - po lewej: stromo jak fix, choinki tak mają ze trzy metry w kapeluszu, kupa jeżyn, samosiejki buków, sadzonki jodeł do pasa, trochę zeschniętych świerków. Prędkość marszu 500 metrów na godzinę. Pierwsze pajęczyny odgarniam z twarzy i ściągam z policzka wystraszonego pająka. Drugie pajęczyny i trzecie, jest dobrze. Pierwsze zadrapanie od suchej gałęzi - ofiary muszą być jak nie w sprzęcie to w ludziach, w końcu nie da się iść na dwóch nogach, trzeba pod choinkami przejść na czworakach. Podmiot domyślny schodzi do parteru, za kołnierzem pełno suchych igieł sypiących sie kilogramami na podmiotowy łeb, kolą jeżyny, gałęzie drapią - zupełny koszmar minionego lata. Wyglądam jak po walce ze wściekłą kotka, złorzeczę pod nosem i kiedy po cichu myślę o podwinięciu ogona i powrocie do jakiejkolwiek ścieżki - wtedy otwarł się przeze mną sezam, patrzę jak Kwinto na rozprutą kasę pancerną breńskiego młodnika. Pełną kasę :). Eden, Mekka i Ziemia Obiecana w jednym. Stoi przede mną nieprzeliczona armia borowików. Czekały na Tazoka i się doczekały. A było to dzisiaj popołudniu. Na pięciu arach lasu, nie więcej. Uciekłem stamtąd wypełniwszy koszyk, plecak i koszulką z zawiązanymi rękawami. Jeszcze tylko OPR od Sznupoka i do roboty, czyścić, kroić, siekać. I po co mi to było, Po co ??. Pozdrawia Podmiot Domyślny :)
sezony 2018 0917-0923 SL dolnośląskie #54 (31 fot.) kujawsko-pomorskie #7 (1 fot.) lubelskie #6 (2 fot.) łódzkie #16 (5 fot.) lubuskie #14 (7 fot.) małopolskie #27 (17 fot.) mazowieckie #35 (16 fot.) opolskie #20 (9 fot.) podkarpackie #16 (11 fot.) podlaskie #10 (4 fot.) pomorskie #16 (6 fot.) świętokrzyskie #11 (6 fot.) śląskie #143 (87 fot.) warmińsko-mazurskie #12 (3 fot.) wielkopolskie #16 (8 fot.) zachodniopomorskie #23 (6 fot.) woj. nieokreślone #2 (2 fot.) aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

tazok - grzybobranie 18 wrz 2018, wtorek

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji