Sucho niemiłosiernie.
Ale po wejściu do lasu miłe zaskoczenie:
podgrzybki jeden po drugim (5-8 szt w jednym miejscu). Po przejściu do następnego lasu, grzyby tylko sporadycznie. W kolejnym podobnie, stąd decyzja o powrocie do pierwszego lasu, a tu znowu kosa w ruch. Same małe i średnie
podgrzybki, w 95 % zdrowe i czyste (sucho). Mięsiste niemal jak
prawdziwek. Do tego dwa
szmaciaki i kilka
maślaków. Zbiory widoczne na zdjęciu uzbierane w ok. 2 godziny, a jakieś 80 % z nich pochodzi z jednego lasu, a właściwie lasku. Nie żebym się martwił, ale jakim prawem one urosły to ja nie wiem, bo ściółka to pieprz i popiół.