tazok - grzybobranie 23 cze 2018, sobota

sezony 2018 0529-0625 SL dolnośląskie #28 (23 fot.) kujawsko-pomorskie #5 (4 fot.) lubelskie #6 (2 fot.) łódzkie #9 (3 fot.) małopolskie #36 (23 fot.) mazowieckie #12 (5 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #25 (17 fot.) podlaskie #3 (1 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #10 (8 fot.) śląskie #76 (60 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #4 zachodniopomorskie #14 woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Absolutny rekord tego roku. Pełniutki, pełnowymiarowy kosz. Będzie z czym walczyć w kuchni do późnego wieczora. 85% ceglasi, 10% prawdziwków, 5% zajączki i podgrzybki, kurki też sie trafiły. Lasy bukowo jodłowe. Wyrychliłem się z raportem, bo pewnie mój dzisiejszy towarzysz wycieczki - Emil – jako człek skromny - nieco zaniży efekty. Ale i tak najważniejsza dzisiaj była znaleziona nad bagnistą kałużą - notatka zapisana na bukowym liściu. Wypadła z sekretnego pamiętnika salamandry z datą 23 czerwca, a na niej niezdarnie napisane małą zwierzęcą łapką stało napisane tak:
„ Ale uroczy letni dzień. Leje jak z cebra, zimnica – ledwo 11 stopni – mglisto, wilgotno, błota po kostki. Raj na ziemi. Żyć nie umierać. Cały las dzisiaj należy do nas. Łazimy sobie po mokrej jak gąbka ściółce, pod kapiącą z traw wodą, sycimy swoje zmysły tą uroczą, słotną i deszczową aurą. Tu smaczna, tłusta dżdżownica ( chyba od dżdżu tak ją nawali ludzie ), tam gruba larwa, gdzie indziej sushi z robaczka, a na deser creme brulee z prawdziwka. No powiem Wam siostry - Idylla. Żadnych nawiedzonych turystów, żadnych zagrożeń, beztroska, słodka rozkosz. Ale, ale przecież normalni ludzie nie łażą po lesie w taką ulewę, więc skąd te dźwięki ?? No kruca bomba lezą w moją stronę jakieś dwa gamonie na dwóch nogach. Jeden tacha pełny koszyk grzybowych salamandrzych smakołyków, drugi się wycwanił i co raz dokłada do koszyka temu pierwszemu ceglasie i borowiki. A koszyk widać - już mają pełny i ciężki. Ha ha wyglądają jak dwie zmokłe kury. I tak wszystkiego nie znajdą. Szkoda, że nie mam koloru ściółki bo było by mi łatwiej się ukryć przed ich wzrokiem. Jednego z nich kojarzę – to lokales Tazok. Uff odsapnęłam sobie – jak on jest w pobliżu – wiem że nic mi nie grozi. Tego drugiego nie kojarzę, ale jak ten pierwszy smyczy go za sobą - pewnie też jest niegroźny. Dla pewności i lepszego oglądu sytuacji - spadam jednak na drzewo. Na mokrego buka, mam tam swój punkt obserwacyjny. Ciau grzyboświrki!! Do następnego razu. Pozdrawiam Was: beskidzka salamandra
sezony 2018 0529-0625 SL dolnośląskie #28 (23 fot.) kujawsko-pomorskie #5 (4 fot.) lubelskie #6 (2 fot.) łódzkie #9 (3 fot.) małopolskie #36 (23 fot.) mazowieckie #12 (5 fot.) opolskie #3 (1 fot.) podkarpackie #25 (17 fot.) podlaskie #3 (1 fot.) pomorskie #7 (2 fot.) świętokrzyskie #10 (8 fot.) śląskie #76 (60 fot.) warmińsko-mazurskie #1 (1 fot.) wielkopolskie #4 zachodniopomorskie #14 woj. nieokreślone #1 aktualne występowanie grzybów napisz o grzybobraniu

tazok - grzybobranie 23 cze 2018, sobota

ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji