Las jodłowy, 1
rydz i 11
kolczaków, wszystkie zamrożone...
Straciłem już nadzieję na znalezienie
prawdziwka, na inne rurkowe też już raczej nie liczę, ale
rydz i
kolczaki, to wciąż jesienne grzyby:- D. Póki co to ja "gaszę światło";-)), ale jeszcze nie kończę, więc będę zbierał "po ciemku":- D. Dzisiaj "uratowałem" 12 grzybków, które stały zamarznięte w lesie, musiałem je później rozgrzewać, na gorącym masełku;-). Beskidy już lekko "przypudrowane" śniegiem, a dzisiaj w nocy zapowiadają opady śniegu w zasięgu mojego działania, dlatego jutro jadę po łopatę do śniegu, żeby się do grzybów w sobotę dopkopać;-).