Przejeżdżając niedaleko jednego z ulubionych lasów (sosna, mech), udało się wygospodarować pół godzinki by zobaczyć czy coś jeszcze rośnie. Znaleźliśmy 16 podgrzybków i 4 gąski zielonki ( w 2 osoby). Jeśli śnieg i przymrozki będą krótko i zbytnio nie dokuczą, i ociepli się, to jest nadzieja na udane listopadówe grzybobrania:-)