Witam! Dziś zdecydowanie gorzej niż wczoraj w dwie godziny 118
podgrzybków i jeden król grzybobrania
prawdziwek. Myślę, ze na skromniejszy zbiór miała wpływ wczorajsza działalność wydobywcze-odkrywkowa niektórych grzybiarzy" ale druga sprawa to w lesie robi się sucho. Dzisiejsze zbieranie było w innej części lasu, który odwiedzam w ostateczości ponieważ jest to skarpa nad rzeką gdzie rosną małe dabki brzózki i inne krzaczory i żle się tam chodzi. Wczorajszy zbiór trochę mnie pokonał, wprawdzie w lesie byłam krótko ale przerobienie takiej ilości dało mi zajęcie do póżnego wieczora. W kuchni stanęło 15 słoików 0,33 i sloiczek suszonych. Po południu tata znalazł na działce kolejne dwa
prawdziwki niestety mimo cudnego wyglądu robaczywe. Pozdrawiam wszyskich grzybniętych.