Nie spodziewanie zebrałem całkiem pokaźną liczbę kurek. I mówiąc szczerze nie pamiętam czy miałem kiedyś tyle z jednego grzybobrania. Do tego 4 koźlaki i 4 prawdziwki z których każdy obgryziony to przez ślimaki czy żuki. Lasy bukowe z domieszką sosen i dębów. Troszkę popadało dzień wcześniej i miejscami w lesie jest wilgotno. Może za 1,5 tyg. jeśli coś dopada to będzie dobrze.