szerzej:
i tak, żeby jej zrobić zdjęcie musiałam zejść po bardzo stromym zboczu. Temp. ok 30 C. W bukach trochę chłodniej i wilgotno. Pozdrawiam Wszystkich
szerzej:
Krótki spacer po pracy leśnymi drogami (do lasu nie wchodziłem, nie ten strój). Przyznam, że byłem na 99 % pewien, że maślaków na jutrzejszą, poranną jajecznicę nazbieram. A tu zonk, zero... I raczej nikt nic przede mną nie nazbierał, bo jakichkolwiek śladów brak. Pod moim poprzednim wpisem Ina napisała, że ma wieści iż w pasie nadmorskim padało. Potwierdzam. W maju padało naprawdę dużo, niemal codziennie. W czerwcu już nieco mniej, ale nadal deszcz nie jest rzadkością. Jednak pomimo tego grzybów brak... Nie wiem, być może to kwestia wiatru, który mniej lub bardziej ale wieje u nas praktycznie codziennie i szybko wysusza to co spadnie. Tak czy siak chociaż w lesie tętni życie to z grzybami cienko. Ja nie wiem czy to nie są efekty tzw. gospodarki leśnej. Sam widzę, że jeszcze 5-6 lat temu to jesienią tachałem z lasu dwa wiadra pełne grzybów i trzecie, małe w plecaku. Ale ostatnie 2-3 lata to już ciężko nawet jedno wiadro uzbierać, a nawet jak się uda to trzeba się nachodzić 2-3 razy więcej niż wcześniej. Pozdrawiam.
szerzej:
Spacer po bukach w temp. 32 C ale tylko tu da się wytrzymać. Wyszło troszkę ponad 20 km. Inne znalezione grzyby w dopiskach. Prawie nic nie rośnie bo wciąż jest b. sucho. Pozdrawiam grzybiarzy