(0/h) Mnóstwo napotkanych smardzówek (150-160 szt.) plus parę smardzów stożkowatych. Ponadto niezliczone ilości czarek, czareczek piestrzenic i piestrzyc. Wiosna na całego.
(0/h) Korzystając z pięknej pogody zajrzeliśmy na miejscówki, gdzie w ubiegłym roku rozpoczęliśmy sezon koźlarzami czerwonymi. Niestety, jeszcze się nie pojawiły😉 Bardziej liczyłem na boczniaki, niestety była tylko kępka, którą widziałem już w październiku. Z innych jedynie żagiel zimowa i (chyba) kisielnica.
Na szczęście w domu czekała na mnie zalewajka 😀