(30/h) Cześć :) Poleciałem w trzecim tygodniu z rzędu na grzybowe rozpoznanie. Po zimówkę i boczniaka. Niestety los pokrzyżował plany bo dzisiaj w nocy pruszył śnieg. Zimóweczkę pięknie ukrył pod śniegową kołderką. Materiał z trzech tygodni niżej na filmie, Darz Grzyb :) https://www. youtube. com/watch?v=xA7ejfAHMUc
(50/h) Cześć Wam :) Minął tydzień i poleciałem sprawdzić jak zachowa się zimówka i boczniak kiedy ustąpią mrozy. W minionym tygodniu, w dzień, temperatura dochodziła nawet do 9 stopni. O ile co do zimówki miałem pewność, że "ruszy to jestem również mile zaskoczony wzrostem boczniaka. Zimóweczek mnóstwo. 50 szt/h właśnie dotyczy zimówki. Boczniakowych maluszków koło 30. Śmignę tam za tydzień i też zdam relację. Trzymajcie się cieplutko :) Dużo zdrówka :)
(3/h) 11 podgrzybków, 2 zielonki, 4 gąski siwe 3 godziny 2 osoby. Niestety to już naprawdę ostatnia wyprawa. Jechaliśmy po nie 70 km w jedną stronę. Pogoda dopisała, sama przyjemność pochodzić nawet jak nic nie ma. Ale jaka radość jak trafi się taki przyjemniaczek wcześniej zamrożony, teraz odmrożony i co najważniejsze daje się jeszcze wyjąć z podłoża
(0/h) 10 minut przed pracą. Wiediałam, że na ty pniaczku będą - jak co roku nie zawiodły ale nigdy ich nie zbierałam. Czy to są te sławne zimówki? Wyglądają pięknie i nawet nie zmarznięte bo w nocy padało.
2018.12.7 11:16
szerzej: Wysiadłam z auta i w las. Co za zapachy, jakie powietrze, poszłam tylko dróżką bo obuwie niestosowne - ale prosto do celu! Jutro lecę przejrzeć cały lasek - jeśli ktoś mi potwierdzi, że są jadalne. Jesli nie to i tak pójdę. Brakuje mi tego chodzenia jak powietrza. Jak ja przeżyję zimę ? Chyba tylko bazując na wspomnieniach i zdjęciach. Czy to jest normalne?!!!