(50/h) Dwugodzinny rekonesans i w końcu coś o czym warto napisać. Trafiają się prawdziwki i czerwone koziarki ale przy małej ilości grzybów są oczywiście momentalnie zjadane przez mniejsze i większe robactwo. Dziś zebrałem 3 czerwone, 6 prawdziwków i sporo wyrośniętych kurek, oby tak dalej :)
(25/h) Dziś krótko byłam w lesie, wystraszyła mnie ciemna złowroga chmura, ale deszczu z niej było mało. Zebrałam 25 borowików, z czego połowa - niestety była robaczywa. Borowiki - dziadki, duże, wyrośnięte, nadgryzione przez ślimaki, młodych owocników zdecydowanie brak, trafiają się pojedyncze sztuki, ale ich ilość jest znikoma. Kurki wyzbierane, a te co zostały piękne, grubiutkie, zaraz będzie jajecznica z kureczkami. Pozdrawiam grzybiarską brać.