(35/h) Spóźniłem mój wypad do lasu o godzinę. Zostałem zepchnięty do z wyglądu mało atrakcyjnego lasu. Większość znalezionych grzybów to piękne duże borowiki szlachetne. Wracając do Wroclawia kupiłem suszarkę do grzybów. To jeszcze nie wysyp. Przyjdą lepsze czasy - czego sobie i Wam życzę.
(60/h) Od godz 10,00 do południa dwie osoby: nie tyle w ilości, bo tego mogło by byc więcej. ale tak pieknych i dość dużych i zdrowych borowików nie widzieliśmy przedtem. Tego widoku nie da sie opisać. Dziwne ale tak wygląda, że w naszych starych miejscach prawdziwki przeprowadziły się bardziej w głąb bardziej ciemnego i gęstego lasu o jakieś 3 do 5 metrów. Rosły od 3 do 8 wjednym miejscu, różnej wielkości. Pozdr... :) aaa... uwaga na szatany!!! są coraz bardziej podobne do kozaków babka!!!
(30/h) W większości podgrzybki, trochę prawdziwków, maślaków oraz kozak i kurka. Robaczywych mało. W większości stare duże dorodne okazy, z małymi cienko. Występowanie na chybił trafił - trzeba połazić.
(7/h) Prawdziwki sporych rozmiarów - o średnicy kapelusza nawet do 15 cm, kilka podgrzybków, ale raczej też sporych rozmiarów - małych niewiele. 4 osoby - 1 godziny = łącznie około 30 grzybów na terenie zadrzewionym, około jeziornym
(10/h) Na krótkim postoju kilkanaście ładnych prawdziwków i starych podgrzybków. Sporo grzybów z farszem, mam prośbę do grzybiarzy -internautów:odezwijcie się do mnie jak będzie wysyp prawdziwków, pozdrowienia dla grzybiarzy z waszych stron, Sylwester.
(20/h) Kilkanaście dorodnych prawdziwków, podobnie podgrzybki i kurki. W lesie wilgotno i parno, grzybiarze ruszli na zbiory. W lesie byliśmy z żoną tylko godzinkę, ale jak ktoś ma trochę więcej czasu to wiadro prawdziwków nakosi :)