(100/h) W trzy godziny, w dwie osoby 660 podgrzybków (nie doliczyłam koło 15 szt robaczywych) do tego dodatkowo nie uwzględnione ilościowo w opisie około 20 kań (zebranych, bo tyle samo mniej więcej pominiętych, szkoda brać, jak się nie zje) i do tego wiaderko opieniek. Był to nasz ostatni wypad na grzyby w tym roku, ale życzę udanego dalszego grzybobrania pozostałym grzybiarzom i dziękuję za wpisy na tej stronie. Dzięki Adminowi i Waszym wpisom, człowiek nie jedzie tak bardzo w ciemno.
(10/h) A jednak jeszcze raz wybrałem się na grzybki w okolice Długosiodła 17.09. 08. Wynik: 3 zdrowe prawdziwki, 10 koza- ków czerwonych, kilka młodych podgrzybków, kilkanaście ma- ślaków modrzewiowych. Czas zbierania 3 godziny i chyba je- szcze zajrzę w te lasy po niedzieli. mariam
(3/h) Piękne lasy na skraju Puszczy Bolimowskiej, wszystko takie jak trzeba: gatunki drzew, poszycie, wilgotność... podgrzybki powinny tu stać jeden przy drugim. Po kilku godzinach chodzenia wyszliśmy z lasu z koszykami, w których dna byly ledwie przykryte kilkoma goląbkami i kurkami.
(15/h) lasy sosnowe, głównie stare podgrzybki, trochę kurek, jeden koźlarz babka w brzozach. Ogólnie nie ma młodych grzybów, ludzi sporo, w miarę mokro i strasznie zimno.... (ok. 5.30 było plus 5):- (
(30/h) W lesie widać jeszcze czasy świetności sprzed kilku dni. Czyli mnóstwo starych na wpół zasuszonych podgrzybków (albo zapleśniałych, jeśli w miejscu bardziej wilgotnym). Praktycznie nic nowego nie rośnie. Oprócz podgrzybków trochę kurek i kilka starych borowików. Nie ma koźlarzy (4 osoby przez 4 godziny i łącznie 3 (trzy). Trochę kurek dla osłody.
(40/h) No cóż... Trzeba się przed sobą przyznać, że sezon zanim się rozpoczął to już się skończył. W lesie średnio wilgotno, zimno. W ciągu 3,5-4 godzin znaleźliśmy mnóstwo kurek a jako uzupełnienie ok. 10 podgrzybków (dobrych-nadziewanych nie liczę), 1 kozaka i 1 siniaka. Kurki tak szacunkowo - 85% małe i średnie, 10 dość dużę i 5 % bardzo dużych. Jeśli nie będzie cieplej, to ŻEGNAJCIE GRZYBY do przyszłego roku...