(8/h) Bardzo mało grzybów, praktycznie wcale. Chyba dlatego, że noc z piątku na sobotę była niezwykle zimna. Znaleźliśmy troszkę podgrzybków (garstka dosłownie), jednego kozaka czerwonego i troszkę kurek. Były gąski- ale ich nie zbieramy, bo się nie znamy.
(40/h) Powoli koniec grzybów. Nadal występuje duża ilość kurek, zanikł podgrzybek. Kilka zebranych koźlarzy, jeden prawdziwek. Do rachunku nie liczę opieniek które występują masowo, ale ja ich nie preferuję. Jutro wyprwa na gąski - może coś znajdę:-)